piątek, 20 listopada 2009

Dzwoni "aaa dom"

Nagle wyrwał mnie z rozmyślań telefon. Zerknęłam na wyświetlacz , dzwonił "aaa dom".
- Mamo, dostałem dzisiaj c+ ( dla niewtajemniczonych to dawne 4+ ) z dyktanda i wiesz co, miałem lepszą ocenę niż najlepszy z najlepszych w klasie i jeszcze wyższą od tej dziewczynki co jej mama jest nauczycielką – wypowiedział na głos mój synek w tempie wylatującej kuli armatniej zaraz po wystrzale.
- Spokojnie, mów wolniej bo co drugie słowo muszę się domyślać - powiedziałam uśmiechając się pod nosem.
- Pani wytypowała mnie na konkurs ortograficzny i matematyczny. Będziemy zostawać po lekcjach i rozwiązywać dodatkowe zadania. Wiesz, w tym konkursie można wygrać prawdziwe pieniądze – ekscytowało się moje dziecko – i chcę byś mnie pouczyła. Wyobraziłam sobie jego rozmarzenie, jak wręczają mu czek na sporą sumę pieniężną a on spełnia swoje i nasze marzenia: kupuje robota z lego a nam nowy dom - zupełnie tak jak w MILIONERACH, które z otwartą buzią oglądał wczoraj a gdy Pan wygrał aż 75 000 zł. - malec westchnął i powiedział:
- Ale szybko mu poszło.
- Tata czy ty też będziesz brał udział? – spytał po chwili.
- Może kiedyś –odpowiedział zamyślony mąż - zobaczymy.
-Oczywiście, że Ci pomogę kochanie, tylko w takich konkursach nie wygrywa się nagród pieniężnych. Jak będziesz dobrze się uczył to może w przyszłości ... .
Cieszę się Twoim szczęściem tylko tu nie chodzi o wygrywanie. Mnie wystarczy, że weźmiesz udział i postarasz się najbardziej jak potrafisz – powiedziałam śmiejąc się od ucha do ucha. Ku mojemu ogólnemu zdziwieniu okazało się, że zorganizowano konkurs, w którym nagrodami dla najlepszych maluchów jest stypendium naukowe. Teraz przygotowujemy się , konkurs już za miesiąc.

2 komentarze:

  1. :)) No pięknie mrofeczko! Cieszę się, że tu jesteś - blogowiczko;)Pozdrawiam ciepło i czekam na kolejne posty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze kroczki postawiłam, teraz muszę nauczyć się chodzić ;-)

    OdpowiedzUsuń